Tak mało nadziei
KOSOWO
Tak mało nadziei
OD NASZEGO SPECJALNEGO
WYSłANNIKA Z PRISZTINY
Środa. Ciepły poranek. Koledzy z Telewizji Bułgarskiej, z którymi od tygodnia podróżuję po Kosowie, nie zaparkowali tej nocy swego peugeota przed hotelem Grand. Zabrakło miejsca, ale dzięki temu nie mieliśmy kłopotów z wymianą koła. Nieznany sprawca -- Serbowie mówią, że to Albańczyk, natomiast Albańczycy, że Serb -- poprzecinał po jednej oponie we wszystkich samochodach dziennikarzy zagranicznych. Wyjechali więc z opóźnieniem.
Może to uratowało im życie. A nam -- antyserbska manifestacja w Djakovicy. Idący całą szerokością ulicy Albańczycy, którzy skandowali: "Uczeka! ", "Uczeka! " -- co w ich języku jest skrótem nazwy Wyzwoleńczych Wojska Kosowa -- sparaliżowali ruch na kilkadziesiąt minut. W dodatku jazdę utrudniał deszcz i coraz częstsze i bardziej drobiazgowe kontrole. Zbliżaliśmy się bowiem do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta