Rok na Downing Street
WIELKA BRYTANIA
Opozycja coraz częściej zarzuca laburzystowskiemurządowi, że traktuje społeczeństwo jak przedszkolaków, którym należy mówić, co mają robić, a czego nie
Rok na Downing Street
EWA TURSKA
z londynu
Dwa znaczące wydarzenia -- nieoczekiwane powodzenie misji dyplomatycznej na Bliskim Wschodzie, a wcześniej doprowadzenie do historycznego porozumienia w Irlandii Północnej -- uwieńczyły całkiem udane pierwsze 12 miesięcy rządów nowego premiera Wielkiej Brytanii. Zwolennicy Tony'ego Blaira mówią wyłącznie o jego sukcesach, przeciwnicy zaś podkreślają coraz bardziej widoczny -- ich zdaniem -- przerost stylu nad treścią, zwłaszcza w polityce wewnętrznej. Wydaje się jednak, że na w pełni obiektywną ocenę rządów New Labour, zaledwie po roku sprawowania władzy, jest jeszcze za wcześnie.
Socjalizm z ludzką twarzą
Rok temu w wyborach parlamentarnych laburzyści nie tylko odebrali po 18 latach władzę zużytym doszczętnie torysom, lecz zdobyli też największą od 1951 r. przewagę w Izbie Gmin. Wynosi ona 179 mandatów. Dziś na 650 posłów aż 418 to deputowani z rządzącej Partii Pracy, konserwatystów jest zaledwie 165, a liberalnych demokratów 46. Pierwsze pięć miesięcy rządów nowej administracji przeszło gładko, zdawałoby się bez żadnego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta