Kto inny jak nie Balladur
W przeciwieństwie do poprzednich wyborów prezydenckich we Francji, partie polityczne odgrywają obecnie dużo mniejszą rolę w grze o Pałac Elizejski
Kto inny jak nie Balladur
Piotr Kasznia z Paryża
Po rezygnacji Jacquesa Delorsa z kandydowania w wyborach prezydenckich, wydają się one już być wewnętrzną sprawą rządzącej prawicy. Wybory zostaną przeprowadzone w kwietniu i maju br. Ich głównym faworytem pozostaje premier Edouard Balladur. Wielu komentatorów uważa nawet, że wynik wyborów jest już ostatecznie przesądzony na jego korzyść.
Premier Balladur ma oficjalnie zgłosić swą kandydaturę w przyszłym tygodniu. W ostatnich sondażach przedwyborczych ma on tak dużą przewagę nad swym głównym rywalem, Jacquesem Chirakiem, że wielu komentatorów zastanawia się półżartem, jakiej formuły użyje w przyszłym tygodniu. Czy: "podjąłem decyzję, że będę kandydował w wyborach prezydenckich", czy też: "podjąłem decyzję, iż będę prezydentem republiki". Jedynym politykiem, który mógł mu realnie zagrozić, był w opinii obserwatorów Jacques Delors. Po jego wycofaniu się droga do Pałacu Elizejskiego stoi przed premierem Francji otworem.
Sondaże mogą się nie sprawdzać
Niektórzy komentatorzy przypominają mimo wszystko, że wyniki sondaży przeprowadzanych na kilka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta