Co się dzieje z KPN
Konkurentów do "buławy" wymienia się trzech: Adama Słomkę, Dariusza Wójcika i Krzysztofa Króla
Co się dzieje z KPN
Mirosław Usidus
KPN się rozpada -- powiadają ci, którzy niedawno opuścili Moczulskiego. -- Jest dobrze, kryzys mamy już za sobą -- zapewniają kierownicy Konfederacji.
Jeszcze niedawno mówili, że niezależnie od tego, co się stanie Leszek Moczulski to ich kandydat na prezydenta. Teraz spuścili z tonu -- gotowi zrobić wszystko, byle nie wygrał kandydat komunistów.
Mówi się, że konfederacka kanonada w ostatnich miesiącach, to w Bank Handlowy, to w "nieczyste" ręce, to w Ireneusza Sekułę, to w Rosję, to w koalicję, oprócz wielu innych ma jeden podstawowy cel -- zagłuszyć coraz głośniej narzekające szeregi KPN.
Teoria eliminacji
Zaczęło się od tego, że we wrześniu 1993 roku KPN wprowadziła do Sejmu tylko 22 posłów, co jeśli wziąć ponad 50-osobowy klub w poprzedniej kadencji i rozbudzone apetyty kampanijne, musiało sprawić konfederatom zawód.
Pozbierawszy się nieco zapowiedzieli, że rozliczą koalicję SLD i PSL ze wszystkich przedwyborczych obietnic. Nie tracili otuchy. Z niej zrodziła się teoria tzw. eliminacji. Sformułował ją w listopadzie '93 Leszek Moczulski: "Jeśli teraz postkomuniści i PSL wyeliminują się,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta