Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Szansa dla samorządności kupieckiej

12 stycznia 1995 | Prawo | JJ

Sądownictwo polubowne

Szansa dla samorządności kupieckiej

Jerzy Jacyszyn

Zalety sądownictwa polubownego sprawiają, że mogłoby ono stać się alternatywą dla sądów powszechnych. Ma ono wielowiekową tradycję sięgającą korzeniami do czasów rzymskich. Już wtedy bowiem cesarz Justynian I Wielki, kodyfikator prawa rzymskiego, zagwarantował wykonalność umowy o sąd polubowny, potwierdzony przysięgą stron i arbitra.

W Polsce sąd polubowny pojawił się w czasach przedrozbiorowych jako forma u roczystego "jednania się" stron, co dawało możliwość załatwienia sporu bez udziału państwa.

W okresie międzywojennym kupcy często powierzali rozstrzygnięcie sporów sądowi polubownemu, składającemu się z nieparzystej liczby osób obdarzonych zaufaniem stron. Zainteresowani wybierali wtedy po jednym lub dwóch zastępców (arbitrów) i jednocześnie podpisywali oświadczenie, że poddają się orzeczeniu takiego sądu.

Ostateczny kształt regulacji polskiego sądownictwa polubownego przyniosło rozporządzenie prezydenta Rzeczypospolitej z 1930 r. , z którego przeniesiono tę instytucję do obecnego kodeksu postępowania cywilnego.

Zamarła instytucja odżywa

Zapis na sąd polubowny odbywa się na podstawie art. 695 i następnych k. p. c. Przez wiele lat był to martwy przepis, rzadko kiedy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 374

Spis treści
Zamów abonament