Mansarda Hotelu Europejskiego
Marek Nowakowski uzupełnił wydany dwa lata temu zbiór opowiadań „Nekropolis” o tom drugi. A właściwie tomik, bo to skromna, niewiele ponad sto stron licząca książeczka.
Przenosi nas ona w nieistniejące miejsca, na spotkania z ludźmi, których nie ma już wśród nas, i do spraw kiedyś oczywistych, a dziś na dobrą sprawę wymagających komentarza i przypisów. Tak są egzotyczne.
Nowakowski to człowiek miasta. To Warszawa jest całym jego światem, jego mikrokosmosem. To stołeczne miasto zdeptał przez lata ten wieczny perypatetyk, żywiący się tym, co ukryte w warszawskich zaułkach, bramach, kamienicach, lokalach. O właśnie, lokalach. Nie byłoby przynajmniej części opowiadań z „Nekropolis 2”, gdyby nie te wszystkie Sofie, Gastronomie, Patrie, Melodie. Gdyby nie hotelowe barki: w Europejskim, Grandzie, Victorii, których trudno szukać, bo choćby i przetrwały, jak Zielony Barek w Victorii, „zmieniły wnętrze i wszystko tam inne”.Knajpa to naturalne środowisko autora „Nekropolis”. Z zapomnienia wydobywa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta