Słowacki spór o „Ojca narodu”
Wielu Polaków jest przekonanych, że tylko u nas żyje się sporami o przeszłość, nie wie, że na Słowacji, rozgorzał w zeszłym roku spór, który wyjaskrawił dramatyczne wybory naszych sąsiadów w poprzednim wieku
Z początkiem tego roku weszła w życie parlamentarna uchwała o „zasługach Andreja Hlinki dla państwowotwórczych zdolności narodu słowackiego i republiki słowackiej”.
Nazwisko księdza Hlinki mówi przeciętnemu Polakowi niewiele. To oczywiście konsekwencja słabej znajomości dziejów sąsiadów z drugiej strony Tatr. Starsi mieszkańcy Podhala pamiętają z lat wojny Hlinkową Gardę – paramilitarną formację, która dawała się we znaki naszym tatrzańskim kurierom w drodze przez Słowację na Węgry.
Parlamentarna dyskusja dotycząca wniosku o uznanie ks. Hlinki za Ojca Narodu wywołała w słowackich elitach żywe dyskusje. Przez media przeszła fala polemik. Przed parlamentem w Bratysławie przeciwnicy czczenia księdza występowali pod hasłem „Hitler – Hlinka – jedna linka” (jedna linia).
Jednocześnie miano Hlinki nosi jeden z wysokich orderów słowackich, po uzyskaniu niepodległości uczczono go pomnikami, między innymi na rynku w Żylinie, jego wizerunek widnieje na słowackim banknocie o jednym z najwyższych nominałów.
Kim więc był był Hlinka – patriotycznym kapłanem czy kimś, kogo można porównywać z wodzem III Rzeszy?
Samotny jak Słowak
27 października 2007 roku minęła setna rocznica wydarzeń z Czernovej, które dla naszych sąsiadów są symbolem walki o podmiotowość. Na początku XX wieku Słowacja należała do węgierskiej części...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta