Sny różowe i dale sine
Z Grzegorzem Łatuszyńskim rozmawia Krzysztof Masłoń
Rz: Prawie osiemset wierszy, wszystkie w pańskim tłumaczeniu, składa się na dwutomową antologię poezji serbskiej XX wieku. Rozmach przedsięwzięcia jest imponujący, tym bardziej że choć wcześniej tłumaczył pan serbskich poetów, myślałem, że to proza – serbska i chorwacka – znajduje się w centrum pańskich zainteresowań.
Grzegorz Łatuszyński: Bardzo ważne było dla mnie przetłumaczenie wydanej w Polsce w 1981 roku powieści Miloša Crnjanskiego „Wędrówki”, kluczowego dzieła XX-wiecznej literatury serbskiej.
Crnjanski to, jak wydaje się po lekturze pańskiej antologii, ulubiony pana poeta.
Tak. Jego „Wędrówki” też są szalenie poetyckie i wystarczyłoby je rozpisać na wersy, by wydrukować jako poemat. Crnjanski to poeta wyjątkowy, odcisnął swoje piętno na całym XX stuleciu. Ale w antologii przedstawiłem 155 poetów: od Miloša Crnjanskiego do Any Dumović, która zadebiutowała w 1999 roku. Pierwszy tom nazwałem „W cieniu wojen i totalizmów”, drugi – „Z pokolenia na pokolenie” z podtytułem „Panorama nowej poezji”.
Wielu poetów pokazuje pan w Polsce po raz pierwszy, inni jednak byli już tłumaczeni. Dlaczego nie skorzystał pan z wcześniejszych przekładów?
Wiele z nich robionych było z tzw. rybek. Autorami bywali niekiedy bardzo wybitni twórcy: Broniewski, Ważyk, Pollakówna, Wirpsza. Ale rybka jest rybką; nie znając...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta