![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Antologia bez granic
Królewskie dęby i masztowe sosny
1.
Nieczęsto się zdarza, by antologie poetyckie zdumiewały nas szerokością panoramy. Wprost przeciwnie: podczas lektury uświadamiamy sobie raz po raz, jak bardzo ich autorzy musieli zaostrzać kryteria, skreślać nadmiar, posługiwać się coraz ostrzejszą skalą ocen, ograniczać przestrzeń prezentacji.
Grzegorzowi Łatuszyńskiemu, jedynemu autorowi „Antologii poezji serbskiej XX wieku”, dla którego język serbski, tak jak dla Słomczyńskiego angielski czy dla Lisowskiego francuski, jest niemal mową ojczystą, przypadł w udziale niezwykły dar stwórczy. Mógł ze współczesnej poezji serbskiej, a więc powstającej przez ostatnich sto lat, przedstawić z górą stu pięćdziesięciu poetów.
Skalę tej trudności łatwo sobie uzmysłowić, próbując wejść w rolę antologisty zamierzającego przedstawić wybór z bogactwa liryki polskiej od pokolenia skamandrytów po najmłodszą generację urodzoną w latach osiemdziesiątych: musi on wybierać, kto powinien znaleźć się w prezentacji naszych poetów od Iwaszkiewicza po Dehnela, a kto nie.Krótko mówiąc: embarras de richesse!
2.
Grzegorz Łatuszyński w swojej antologii twórców poezji serbskiej czy serbskojęzycznej, bo obejmującej również poetów z Bośni i Hercegowiny oraz z Czarnogóry, a także Chorwacji, uważających się czy uważanych za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
