Mały garnek Dwighta
Miłośnicy tenisa mają co oglądać jesienią. Kończy się cykl Masters, zbliżają wielkie finały sezonu, a jako specjalne danie warto polecić Puchar Davisa – przywołanie tradycji, ducha dawnego, romantycznego sportu z niemałą dawką patriotyzmu
Dwight Filley Davis był synem najbogatszego człowieka w St. Louis i zdolnym studentem Harvardu, gdy w 1889 roku wpadł na pomysł, który przeniósł go w sportową nieśmiertelność. Po prostu wymyślił międzynarodowe drużynowe rozgrywki tenisowe, a konkretnie uznał, że warto rozgrywać cyklicznie męski mecz USA – Wielka Brytania.
Mógł nie przewidzieć, że po latach pomysł przekształci się w potężny system rozgrywek, w którym bierze udział ponad 120 krajów, że gra dla barw narodowych będzie wyzwalać w uczestnikach i oglądających emocje już niemal zapomniane w turniejach zawodowych.
Puchar Davisa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta