Plac w kadrze
Do rozsławienia śródmiejskiego placu przyczynili się Krzysztof Krauze i Joanna Kos-Krauze. Jesienią 2006 r. na ekrany wszedł głośny film reżyserskiego duetu pod nie innym tytułem jak „Plac Zbawiciela” właśnie.
Akcja okrzykniętego najlepszym filmem m.in. na Festiwalu Filmów Polskich w Gdyni i Polskiej Akademii Filmowej dramatu osadzona jest w jednym z budynków przy dawnej Rotundzie. Miejsce, nieoficjalny środek Warszawy, gra tu jedną z ról. To m.in. za plastyczne jego ujęcie współpracujący z Krzysztofem Krauze też przy „Moim Nikiforze” operator Wojciech Staroń zdobył nagrodę Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage. Pełna emocji historia przechodzącego kryzys współczesnego małżeństwa przedstawiona w „Placu Zbawiciela” wydarzyła się naprawdę. Miejsce jej osadzenia też nie było przypadkowe. Podobno Krzysztof Krauze i jego żona poznali się właśnie na tym placu. Tu też filmowa para, w wolnych chwilach często goszcząca w kawiarni Karma, mieszkała przez wiele lat.