Złodzieje, amatorzy golfa
Kryminalnym udało się rozwiązać zagadkę znikających piłeczek z pola golfowego w Wilanowie. Właściciel pola poinformował policję, że zginęło mu kilkaset białych piłeczek. Każda była warta 2 zł.
Na trop złodzieja mundurowi wpadli dzięki temu, że monitorowali aukcje internetowe. Gdy pojawiła się tam oferta sprzedaży 530 piłeczek (za każdą sprzedający chciał dostać złotówkę), podali się za kupca. Dzięki temu zatrzymali 31-letniego Krzysztofa D.
Mężczyzna miał w domu 628 piłeczek. Utrzymywał, że ich nie kradł. – Zabierałem tylko te, które wypadły poza ogrodzenie – tłumaczył policjantom. Za przywłaszczenie mienia grozi mu teraz do trzech lat więzienia. Policja jest na tropie jego kolegi, który też zbierał piłeczki.