Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Stadion z wyborami w tle?

19 września 2008 | Życie Warszawy | Izabela Kraj

Dobrze to czy źle, że samorząd za pół miliarda zbuduje nowy stadion Legii? Nie mogłam się zdecydować. I nie zazdrościłam radnym podejmowania tej decyzji.

Po obejrzeniu wczorajszego „spektaklu” w Teatrze Dramatycznym nie zazdroszczę im dalej. Ale chyba rozumiem, dlaczego taka decyzja zapadła. To już półmetek kadencji, a Platforma nie ma na razie w stolicy inwestycyjnych sukcesów. Obawia się więc, że za dwa lata, tuż przed wyborami samorządowymi, wciąż nie będzie czym się pochwalić. Z odbudowy Pałacu Saskiego PO zrezygnowała z rozsądku – żeby się nie okazało, że jedynym efektem jej kadencji będzie ratusz dla urzędników. II linię metra trzeba było odłożyć, bo inwestorzy narzucili zaporowe ceny. Mosty szybko się nie zbudują. Więc co zostaje? Stadion przy Łazienkowskiej – inwestycja stosunkowo łatwa do rozpoczęcia, będzie konkret do pokazania. A i pożyteczna, bo głosów kibiców przybędzie. Tych zadowolonych. Ich jest więcej niż tych niechętnych inwestycji, którzy przyszli na sesję i wygwizdali rajców.

Zdecydowała zatem przedwyborcza taktyka? Okupiona w dodatku rzekomym „układem” Platformy z ITI, co sugerowało PiS? Czas pokaże.

Brak okładki

Wydanie: 8121

Spis treści
Zamów abonament