Niezmywalny brud szczecińskich uliczek
Dawny porządek już dawno stanął na głowie. Dorobiliśmy się dyrygentów-celebrytów i plejady uduchowionych rockmanów. Nie brak raperów, którym bliżej na szczyty Parnasu niż na własne podwórko. Nawet punkrockowcy wycierają buty o dywany na salonach. The Analogs daje tym zjawiskom odpór, już od 13 lat trzymając się punkowych wzorców. Znajdziemy więc u nich zupełnie zdarty wokal, brutalne, ale melodyjne riffy, wściekłość rodem z bocznych szczecińskich uliczek. Ci, którzy w sobotę o godz. 19 zdecydują się wpaść do No Mercy (ul. Bema 65), usłyszą mocne miejskie opowieści.