Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Życie wymarłego miasta

03 października 2008 | Życie Warszawy | Rafał Jabłoński
Do tej pory nie wiedziano, że podczas powstania Niemcy malowali swastyki na dachach zajmowanych domów, jako znaki dla swoich lotników. Na zdjęciu – hakenkreuze na poczcie na rogu Nowogrodzkiej i Poznańskiej. Fotografia wykonana została w listopadzie; nigdzie nie widać dymów pożarów.  Ciekawostka – w poprzek Nowogrodzkiej ustawiona przez Niemców (!) barykada osłaniająca przejście przez ulicę od powstańczego ostrzału od strony Marszałkowskiej (archiwum Zygmunta Walkowskiego)
źródło: Życie Warszawy
Do tej pory nie wiedziano, że podczas powstania Niemcy malowali swastyki na dachach zajmowanych domów, jako znaki dla swoich lotników. Na zdjęciu – hakenkreuze na poczcie na rogu Nowogrodzkiej i Poznańskiej. Fotografia wykonana została w listopadzie; nigdzie nie widać dymów pożarów. Ciekawostka – w poprzek Nowogrodzkiej ustawiona przez Niemców (!) barykada osłaniająca przejście przez ulicę od powstańczego ostrzału od strony Marszałkowskiej (archiwum Zygmunta Walkowskiego)
Okolice Cytadeli widziane z samolotu 7 listopada 1944 r. Te zygzakowate linie wzdłuż Wisły to niemieckie okopy. Po lewej stronie zdjęcia widać jak wchodzą w Żoliborz Oficerski; między willami a murem Cytadeli (w fosie) znajduje się pole minowe.  Natomiast po prawej – przebiegają w pobliżu Bramy Straceń. Niemal w centrum fotografii – budynek w kształcie litery C to X Pawilon (archiwum Zygmunta Walkowskiego)
źródło: Życie Warszawy
Okolice Cytadeli widziane z samolotu 7 listopada 1944 r. Te zygzakowate linie wzdłuż Wisły to niemieckie okopy. Po lewej stronie zdjęcia widać jak wchodzą w Żoliborz Oficerski; między willami a murem Cytadeli (w fosie) znajduje się pole minowe. Natomiast po prawej – przebiegają w pobliżu Bramy Straceń. Niemal w centrum fotografii – budynek w kształcie litery C to X Pawilon (archiwum Zygmunta Walkowskiego)

Powstanie zakończyło się 2 października 1944 roku. Niemcy wywieźli ze stolicy ostatnie 350 tys. ludzi. To, co działo się potem w opuszczonym mieście, obrosło legendą i mitami.

Stolica została obrabowana i zniszczona. Ale nie tak, jak wspominają popularne opracowania historyczne.

– Istnieje mit systematycznego wysadzania miasta – mówi nam Zygmunt Walkowski, varsavianista i analityk zdjęć lotniczych. – Tymczasem całe serie fotografii wykonane przez pilotów Luftwaffe dowodzą, że domów nie wysadzano, a podpalano. W powietrze szły tylko wytypowane obiekty, takie jak Zamek Królewski, Pałac Saski czy pałac Brühla.

Szacuje się, że podczas powstania zniszczone zostało (głównie od bomb i pocisków artyleryjskich) około 25 proc. zabudowy lewobrzeżnej Warszawy. Natomiast po wyzwoleniu stwierdzono, że drugie tyle budynków spalono między 2 października a 17 stycznia 1945 roku, kiedy to wyzwolono Warszawę.

Bezludne miasto

– Uderzyła mnie całkowita cisza – mówił...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8133

Spis treści

Po godzinach

Ballady na syntezatory
Barszcz śmiertelnie modny
Błyskotki dla dużych i małych
Cały świat w Warszawie
Cesarzowa i wojownicy
Credo Hanuszkiewicza
Dawać widzom nadzieję
Death Race
Dla jubilata
Dla much świat to za mało
Doborowa ósemka, czyli wizytówka przeglądu
Dyskusja o filmie w teatrze
Dzieci śpią, dorośli patrzą
Dzieje USA w filmowym skrócie
Ekologia na magnes
Ekstra
Era Jazzu po afrykańsku
Filmy od A do Z
Gdy wali się świat
Gitara, jakich mało
Historia dobrego nazisty
Igła z ołówkiem
Jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi **
Kalendarium
Kino bez barier
Klubowe abc – poleca R. Rybarczyk
Król Maciuś Pierwszy ***
Lem według Tarkowskiego
Lewitacja na podłodze
Lissi na lodzie *
Maciej Kuroń i zespół Voo Voo gotują
Marzenia gnane wiatrem
Między łzą a uśmiechem
Mocne granie w multipleksie
Młodzi zaśpiewają dla starszych
Na ekranie iluzjonu
Na warszawski festiwal wielu jest po drodze
Napastnicy z Dworca Centralnego
Nasza klasa ****
Natu i Envee odmieniają soul
Nie większa niż kciuk
Niezmywalny brud szczecińskich uliczek
Nowe piosenki Kultu na żywo
O lęku w rytmach Afryki
Obiecaj mi! **
Oswajanie nieprzyjaciół
Pałeczki i widelec
Pieśniarz Warszawy pisał po kryjomu symfonię
Pięć różnych dróg do kina
Podsumowanie Lata Konesera
Prawdziwie mroczny jubileusz
Prezent z podróży
Prosto z fabryki
Przeżyjmy to jeszcze raz
Realistyczny dramat Kajzara
Retro, czyli... na czasie
Rutkowski w one man show
Salta i piruety z pomponami
Sny i obsesje dwójki bohaterów
Sport, handel i polityka
Szlachetne ozdoby
Sztuka kopnięć i pchnięć
Szukanie śladów w ciele
Trzy gitary basowe
Tworzenie wprost na scenie
Tęsknota za dorosłym, własnym życiem
W sieci muzyki
Wdzięk w parze z rozumem
Wielcy i początkujący
Wioślarski maraton
Wspomnienie zaginionego świata
Wykład Joanny Tokarskiej-Bakir
Zaśpiewać o jesieni
Zmiksowani
Złocisty słonecznik dla najlepszego przedstawienia
Żuki w wersji poklatkowej
Zamów abonament