Różne drogi prowadzą do bokserskiej sławy
Najwięksi zawodowi pięściarze zwykle mieli za sobą pełną sukcesów karierę amatorską. Ale nie wszyscy
Oscar De La Hoya, najbogatszy ze współczesnych mistrzów pięści, podpisał zawodowy kontrakt po zdobyciu złotego medalu w kategorii lekkiej na igrzyskach w Barcelonie. Słuchając amerykańskiego hymnu, w dłoniach trzymał dwie małe flagi: kraju, który reprezentował, i Meksyku, gdzie urodzili się jego rodzice.
„Złoty chłopiec”, bo tak go wkrótce nazwano, prezentował się poza ringiem równie dobrze jak wtedy, gdy nokautował swych rywali. Miał charyzmę wypisaną na sympatycznej chłopięcej twarzy i twarde pięści (szczególnie lewą), które szybko utorowały mu drogę na szczyty zawodowego boksu. O skali jego talentu i magnetycznej sile przyciągania niech świadczy fakt, że za ubiegłoroczną walkę z Floydem Mayweatherem Jr. zarobił ponad 50...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta