Osobowe też mają łatwiej
Rozwiązanie spółki jawnej, partnerskiej czy komandytowej może przebiec sprawnie i szybko. Znaczenie ma to, że wspólnicy nie uciekają w ten sposób od ewentualnego zadłużenia
Przede wszystkim przeprowadzenie likwidacji spółki osobowej nie jest konieczne. Wspólnikom wolno bowiem uzgodnić inny sposób zakończenia działalności (art. 67 § 1 kodeksu spółek handlowych). Dopiero jeśli umowa spółki milczy, a wspólnicy nie zdecydują się na jakieś odmienne rozwiązanie, w grę wejdzie procedura kodeksowa. W literaturze przedmiotu wymienia się różne rozwiązania równoważne likwidacji. Może to być np. przejęcie przedsiębiorstwa przez wspólników, sprzedanie go komuś czy wniesienie aportem do innej spółki. Ale uwaga: nabywca przedsiębiorstwa odpowiada za zobowiązania związane z jego prowadzeniem, o ile o nich wiedział albo powinien był wiedzieć (art. 554 k.c.). Odpowiedzialność ta jest ograniczona do wartości przedsiębiorstwa.
Nie ma też przeciwwskazań, ażeby majątek spółki wyprzedać po kawałku albo podzielić go między właścicieli spółki. Skąd taka swoboda? Przyczyny są dokładnie te same, co przy indywidualnej działalności gospodarczej prowadzonej pod własnym nazwiskiem. W spółce osobowej wspólnik odpowiada za jej zobowiązania całym swoim majątkiem. Zatem fakt, że spółka zostanie rozwiązana, nie oznacza jeszcze, że jej wierzyciele stracą. Wolno im bowiem żądać świadczenia od każdego ze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta