Szansa na pokazanie kawałka naszych dziejów
Celem Domu Historii Europejskiej ma być szukanie w dziejach państw i narodów tego, co przyczyniało się do budowy wspólnej tożsamości – pisze wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego
W ostatnim roku z inicjatywy Hansa-Gerta Poetteringa dziewięciu europejskich profesorów historii, wśród nich dwoje z Europy Wschodniej: Polak Włodzimierz Borodziej i Węgierka Maria Schmidt, opracowało założenia koncepcyjne Domu Historii Europejskiej. Pomysł ten inspirowany był podobną instytucją poświęconą historii Niemiec w Bonn.
Roboczy dokument, przedstawiający ogólną koncepcję Domu Historii, zaprezentowany Prezydium Parlamentu Europejskiego składa się ze 116 punktów, z których blisko 80 dotyczy treści ekspozycji: od definicji kultury europejskiej po wstąpienie Bułgarii i Rumunii do Unii Europejskiej. Tak jak zazwyczaj w przypadku każdego przekazu o charakterze historycznym i ponadnarodowym, tworzonego przez więcej niż jednego autora, tak i teraz, przyjęto zasadę „piszemy to, co do czego zgadzają się wszyscy”. Zatem według tego konsensusu formułowano poszczególne założenia merytoryczne Domu Historii Europejskiej.
Językiem Normana Daviesa
Jako wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego miałem okazję dokładnie prześledzić ten dokument, zwracając rzecz jasna szczególną uwagę na fragmenty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta