Muzyczna asceza Tracy Chapman
Tracy Champman świetnie nadałaby się do orkiestry na Titanicu. Nawet katastrofa nie wyprowadzi jej z równowagi. Od 20 lat jej śpiewanie prawie się nie zmieniło
Gdy wszyscy szukają nowych wcieleń, ona trwa w ascetyzmie. Inni muzycy wydają się przy niej trochę śmieszni. Prężą się i silą, by nadać swym dziełom atrakcyjną formę, lepiej je sprzedać. A Chapman uparcie twierdzi, że wystarczą słowa i melodia, w najprostszej i najskromniejszej formie. Jej piosenek śpiewanych z akustyczną gitarą nie da się ulepszyć – takie, jakie są, brzmią doskonale.
Na nowej płycie „Our Bright Future”...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta