Zamknięcie firmy nie ratuje przed ZUS
Prezesi, którzy zbyt późno zdecydowali się na likwidację spółki, odpowiadają za zaległe składki na ubezpieczenia społeczne całym swoim majątkiem, nawet po wykreśleniu jej z rejestru
Tak zdecydował w wyroku Sąd Najwyższy, rozwiewając tym samym nadzieje prezesów i członków zarządów wielu firm, którzy zamykając zadłużone spółki, chcą uniknąć odpowiedzialności finansowej.
Historia członków zarządu warszawskiej spółki poligraficznej współpracującej z FSO powinna być obecnie przestrogą dla wszystkich przedsiębiorców. Cztery lata po likwidacji spółki przyjdzie im bowiem oddać ZUS ponad 300 tys. zł z własnej kieszeni. To zaległe składki, których firma nie zapłaciła w okresie, gdy chyliła się już ku upadkowi.
Poprzedni kryzys
Na początku nikt nie przewidywał, że w ciągu kilku lat firma wpadnie w milionowe długi. Po tym, gdy FSO stała się jej głównym udziałowcem, w 1999 r. zaciągnięto kredyt na zakup nowych maszyn poligraficznych (prawie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta