![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Niezatarte ślady po dworze w Ger
09 grudnia 2008 | Żydzi polscy | Aleksandra Król
Synagoga w Górze Kalwarii (Ger), dziś sklep
Góra Kalwaria – z prawej dom cadyka, z lewej jego dom modlitwy; widok od strony zachodniej
W Górze Kalwarii można odnaleźć wiele materialnych śladów po jej żydowskich mieszkańcach.
Biało-niebieski budynek przy ul. Pijarskiej to dawny gmach synagogi z 1903 r., obecnie pełniący funkcję sklepu. Po drugiej stronie ulicy ocalał dom modlitwy oraz dwór cadyka. W oknach nad wejściem wciąż umieszczone są stylizowane gwiazdy Dawida.
Zachowały się również pozostałości cmentarza żydowskiego. Zniszczony i rozgrabiony w czasie II wojny światowej został doprowadzony do porządku dzięki Feliksowi Wolfowi Karpmanowi urodzonemu w Górze Kalwarii, który latami wyszukiwał i przywoził z powrotem rozkradzione kamienne tablice nagrobne, a także przyczynił się do odbudowy ohelu na miejscu grobu cadyka Icchaka Meira i jego wnuka Judy Arie Lejba.
