Sprowadzili Bartmana na ziemię
Politechnika rozbiła Domex Częstochowa 3:0 i skończyła rok na szóstym miejscu w tabeli. – Pomógł nam tekst w „ŻW“ i butelka rumu – cieszył się Krzysztof Kowalczyk
Piątkowy wywiad w „Życiu Warszawy” ze Zbigniewem Bartmanem wywołał burzę wśród kibiców i siatkarzy Politechniki.
– Domex od lat jest w czołówce ligi i walczy o europejskie puchary. Akademicy, od kiedy są w ekstraklasie, bronią się przed spadkiem. To jak dwa końce kija – mówił na naszych łamach przyjmujący drużyny spod Jasnej Góry.
Na stronie internetowej Politechniki już w piątkowy poranek zamieszczono sondę, w której kibice mogli odpowiedzieć „czy rzeczywiście Częstochowai Politechnika Warszawska to obecnie dwa końce kija?”.
W efekcie urodzony w Warszawie Bartman był w sobotę wrogiem 1 stołecznych fanów, którzy zadbali o odpowiednią „oprawę” meczu. Przy każdym serwisie wychowanka Metra Warszawa słychać było głośne gwizdy. To się odbiło na jego grze....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta