Czerwona koszulka pod choinkę
Po ósmym miejscu w sprincie Tomasz Sikora zakończył rok jako wicelider klasyfikacji. Polki były czwarte w sztafecie.
Najlepszy polski biatlonista był blisko spełnienia jednego z ostatnich sportowych marzeń – jeden celny strzał więcej i może zdobyłby po raz pierwszy w karierze żółtą koszulkę lidera PŚ. Miał nieco ułatwione zadanie, bo Norweg Emil Hegle Svendsen nie startował.
Po pierwszym strzelaniu Sikora był blisko najlepszych, chociaż narty nie niosły go już tak szybko jak w poprzednich biegach. Tłok w czołówce był spory, na 125 uczestników 22 strzelało początkowo bez pudła. Jeden niecelny strzał w pozycji stojącej nie zepchnął Polaka znacznie niżej, bo większość biatlonistów także miała kłopoty na zasypywanej śniegiem strzelnicy. Strata okazała się jednak na tyle duża, że Polak przestał się liczyć w walce o podium. Do wyprzedzenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta