Dawne czasy między Parterem a Oficyną
„Lata 20., lata 30. Wrócą piosenką, sukni szelestem. Błękitnym cieniem nad talią kart. I śmiechem, który kwituje żart...” – śpiewała Grażyna Szapołowska w filmie Janusza Rzeszewskiego. I wróciły. W al. Solidarności 93 do Kamienicy. Od niedawna działa tam Scena Parter, w piątek o godz. 19 ruszy Scena Oficyna. W planach jest Piwnica Warsza. Po sześciu latach budowy wymarzony przez Emiliana Kamińskiego teatr nabiera ostatecznego kształtu. I swoimi spektaklami kabaretowymi przenosi nas w czasy świetności Warszawy. Dobrze, bo takiego miejsca dotąd brakowało.