Nie leci z nami pilot
Tradycyjne piloty zdalnego sterowania wkrótce znikną z naszych salonów. Co je zastąpi? Co będziemy trzymać w dłoni jako symbol domowej władzy? Chodzi o to, że... nic. Bo pilot z co najmniej tuzinem guziczków przestał już być niezbędny
Gdy Apple wprowadzał iPhone’a – telefon bez tradycyjnej klawiatury i obsługiwany gestami – ogłoszono rewolucję na rynku komórek. Gdy chwilę później Microsoft zapowiedział, że komputerowe klawiatury i myszki to przeszłość, a pecety będziemy obsługiwać dotykiem – zapowiedziano kolejny przełom. Ale takie same zmiany zachodzą – choć bez szumnych zapowiedzi o rewolucji – na rynku elektronicznych urządzeń codziennego użytku – telewizorów, odtwarzaczy muzyki i filmów.
Już dziś można kupić gadżety sterowane nie pilotem z guzikami, ale – podobnie jak iPhone’y – dotykiem, jak również potrząsaniem, a nawet gestami rąk i mimiką twarzy. A są już technologie pozwalające odczytywać nastrój człowieka i odpowiednio do niego dopasować działanie komputera czy telewizora.
Rusz się, człowieku
Program w telewizji jest nudny? Wystarczy machnąć ręką, a telewizor sam go zmieni. Reklamy są za głośne? Gest dłonią je wyciszy. To nie science fiction. Takie systemy już powstały. Jeden z pierwszych opracowali dwaj australijscy inżynierowie: Prashan Premaratne i Quang Nguyen z Uniwersytetu Wollongong. Dzięki prostemu elektronicznemu gadżetowi można ruchem dłoni sterować telewizorem, odtwarzaczem płyt czy systemem audio. Co najciekawsze, urządzenie można podłączyć do dowolnego zestawu w domu.
Jak to działa? Kamera wideo śledzi ruchy człowieka – np. telewidza siedzącego na kanapie....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta