Łabędź niemy, ale czupurny
Kojarzy się z sielskim obrazkiem parkowego stawu. Tymczasem to nieomal skrzydlaty najeźdźca i agresor w jednej osobie
Zgodnie z nazwą jest ptakiem prawie milczącym, ograniczającym się do wydawania syków i prychań, ale mającym w świecie istot żyjących nad wodą i w wodzie coś do powiedzenia. Zwłaszcza że staje się liczny jak chyba nigdy przedtem.
Nurkująca żyrafa
Dziś łabędzie znane są przede wszystkim z miejskich odcinków morskich i nadrzecznych plaż, gdzie zimą wychodzą, oczekując poczęstunku. To swojska frakcja bardzo w gruncie rzeczy dzikich ptaków. Wkrótce po II wojnie światowej w Polsce żyło zaledwie 500 par łabędzi. Włodzimierz Puchalski, wielki mistrz polskich fotografów i filmowców przyrody, opisywał dramatyczne historie, jakie towarzyszyły jego podchodom do tych prawdziwie dzikich mieszkańców wód. Aż trudno uwierzyć, że obecnie pary łabędzi gniazdują nawet w byle kaczych dołach na peryferiach wsi, nie obawiając się zbytnio ludzi. To być może skutek wymieszania się populacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta