Rywale byli od nas dużo sprytniejsi
Na rozgrywanych w Pruszkowie mistrzostwach świata polskiej ekipie uciekła kolejna szansa medalowa. W bardzo efektownym scratchu Rafał Ratajczyk był dopiero 19.
Kibice najbardziej czekali na finał właśnie tej konkurencji. Scratch to wyścig na 15 km (60 okrążeń), w którym zawodnicy ścigają się jak na szosie: kto pierwszy minie metę, ten wygrywa.
Po środowych problemach zdrowotnych związanych z przeziębieniem Rafał Ratajczyk pojawił się na starcie.
– Rafał czuje się już o wiele lepiej. Krwawienie z nosa ustało i dlatego zdecydował się na start – mówił przed wyścigiem Robert Pietruszyński, lekarz polskiej ekipy.
Nasz kolarz bardzo liczył na medal w tej konkurencji. W MŚ w 2007 r. w tej konkurencji zdobył brązowy medal, a w tym sezonie Puchar Świata zakończył na drugim miejscu.
Podobne plany miał Brytyjczyk Mark Cavendish, zwycięzca niedawnego wyścigu Mediolan – San Remo, czterech etapów w ubiegłorocznym Tour de France i dwukrotny mistrz w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta