Tylko życie jest ważne!
Do druku idą „Dzienniki” dramaturga (4000 stron!) i jego listy z Axerem i Lemem
Sławomir Mrożek był wczoraj zachrypnięty, co chwilę przepraszał, że z powodu przeziębienia mówi tak, jak mówi, przypominał o afazji, jaką przeszedł i przez którą o pisaniu (o rysowaniu też) musiał zapomnieć. Zapytałem go więc, czy w związku z tym, za swoje może uznać słowa Skrzypka z jego dramatu „Rzeźnia”: „Treść mojego życia stanowiła sztuka. Dziś jestem żywy tylko jako organizm, bo treść mojego życia umarła”.
– Nigdy – odpowiedział najwybitniejszy żyjący polski dramaturg, który wczoraj wziął udział w konferencji prasowej zorganizowanej w Warszawie przez jego wydawcę Noir sur Blanc. – To moje osiemdziesięcioletnie życie (pisarz dodaje sobie rok, urodził się 29 czerwca 1930 r.) było i jest ważne. A sztuka? Przez całe życie pisałem, bo nic innego nie potrafiłem.
Powodem spotkania była edycja korespondencji Sławomira Mrożka z Adamem Tarnem, a także zapowiedź przyszłorocznego wydania „Dzienników”...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta