Ufoludek (z) kotem budował metro
Wylądował punktualnie w południe. Swój statek kosmiczny zaparkował na dachu jednego z wieżowców w Śródmieściu i ku zaskoczeniu pasażerów metra razem z pluszowym kotem przesiadł się do pociągu, a potem tuż obok dawnej hali KDT zaczął kopać drugą linię metra. Stolicę odwiedził wczoraj ufoludek SID.
Przybysz z obcej planety także przechodniów zachęcał do kopania tunelu. Witał się z nimi serdecznym uściskiem dłoni lub przytuleniem. A po chwili wręczał szpadle. Sam chwycił swojego kota i sprawnie przerzucał nim ziemię. – Spokojnie, nic mu się nie stanie. Mój przyjaciel ma długie pazury i niezwykłe zdolności. Na życzenie potrafi zmienić się w łopatę, albo w koparkę – tłumaczył SID. Mieszkańcy nie kryli zdumienia, widząc ufoludka. – Do budowy drugiej linii metra rzeczywiście potrzebna jest nam kosmiczna siła. Bo sami nie damy rady. Może SID zechce pomóc w przygotowaniach do Euro? – żartował student Tomek.
Warszawa to niejedyne polskie miasto, które odwiedzi. Już niedługo SID pojawi się w Gdańsku, gdzie spróbuje wykupić stocznię. Ufoludek jest maskotką firmy D-LINK – producenta sprzętu sieciowego. Happening to część jego kampanii konsumenckiej.