Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Słabo wykorzystujemy możliwości zgromadzenia kapitału

10 grudnia 2009 | Moje Pieniądze | Piotr Ceregra

Tylko kilka procent Polaków czynnych zawodowo wpłaca pieniądze na indywidualne konta emerytalne lub uczestniczy w pracowniczych programach emerytalnych. Większość z tych, którzy to robią, odkłada co miesiąc niewielkie kwoty. Na przeciętnym IKE znajduje się zaledwie 2,2 tys. zł

Eksperci podkreślają przy każdej okazji, że aby utrzymać przyzwoity poziom życia na emeryturze, należy dodatkowo oszczędzać, bo świadczenie z ZUS i OFE nie wystarczy. Dane zebrane przez Komisję Nadzoru Finansowego pokazują jednak, że mało osób przejęło się tymi zaleceniami.

W pracowniczych programach emerytalnych (PPE) pod koniec ubiegłego roku uczestniczyło 325 tys. osób (w tym aktywnych było 85 proc. rachunków). Więcej było indywidualnych kont emerytalnych (IKE) – w połowie roku ponad 870 tys. Jednak zwykle są na nich zdeponowane niewielkie kwoty. A większość oszczędzających nie zasila rachunków systematycznie.

Jak widać, samo zwolnienie z podatku Belki, na co mogą liczyć inwestorzy długoterminowi (bo ze zwolnienia można skorzystać, gdy podejmuje się pieniądze po uzyskaniu prawa do emerytury), to za mało, by zachęcić Polaków do systematycznego gromadzenia kapitału na starość.

Inicjatywa należy do pracodawcy

Pracownicze programy emerytalne nie są dostępne dla każdego. Z inicjatywą utworzenia takiego programu musi wystąpić pracodawca, który ze swoich środków będzie potem finansował pracownikom podstawową składkę. Ustawa określa limit wpłat. Pracodawca może w ten sposób przekazywać pracownikowi sumę nieprzekraczającą 7 proc. wynagrodzenia będącego podstawą naliczania obowiązkowych składek na ubezpieczenia społeczne. Dla...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8495

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament