Potrzebujemy bardziej efektywnej Giełdy Papierów Wartościowych
Wiesław Rozłucki, współzałożyciel i wieloletni prezes Giełdy Papierów Wartościowych, obecnie doradca Rothschild Polska
"Rz": Czy to jest dobry moment na prywatyzację warszawskiej giełdy?
Wiesław Rozłucki: Zdecydowanie tak. Jest to decyzja, która nie tylko powinna być podjęta, ale i zrealizowana już kilka lat temu. GPW dziś działa i będzie nadal działać w coraz bardziej konkurencyjnym środowisku, a w takim otoczeniu najlepiej się sprawdzają firmy prywatne. Giełdy kiedyś miały monopol prawny i technologiczny, teraz się to zmieniło, konkurują z alternatywnymi platformami obrotu. Każda spółka państwowa, nawet tak dobrze zarządzana jak Giełda Papierów Wartościowych, musi być jeszcze bardziej efektywna. I to może zapewnić jej tylko prywatyzacja. Jest też i inny aspekt: kilkakrotnie przekonaliśmy się, konkurując o przejęcia innych giełd z regionu – Wilna, Lublany czy Pragi – że status giełdy państwowej eliminuje nas z gry. W przypadku Budapesztu nie doczekaliśmy się nawet zaproszenia do rokowań, bo każdy zdawał sobie sprawę, że państwowa spółka nie będzie zdolna podjąć kluczowych decyzji w ciągu trzech tygodni.
Może więc trzeba było sprywatyzować giełdę wcześniej?
Najlepszy moment na prywatyzację jest zawsze w szczycie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta