Jak Kowalski może zarobić na prywatyzacji – poradnik
Przygotowany przez Ministerstwo Skarbu, a zaaprobowany przez Radę Ministrów czteroletni program prywatyzacji zakłada, że do końca 2010 r. sprzedaż udziałów w spółkach Skarbu Państwa przyniesie 36,7 mld zł przychodów do budżetu
Będzie to rekordowa kwota – dotychczas największe przychody z prywatyzacji osiągnięto w 2000 r. – 27,2 mld zł, kiedy to Skarb Państwa sprzedał akcje m.in. Telekomunikacji Polskiej, PKN Orlen i Banku Handlowego.
Swój udział w tym programie i płynących z niego korzyściach może mieć każdy z nas – bezpośrednio lub pośrednio. Firmy, które mają prywatnych właścicieli, są bardziej konkurencyjne, więc rozwijają się szybciej, tworzą też nowe miejsca pracy. Bezpośrednio też zyskamy – jeśli zainwestujemy swoje środki w akcje spółek, które Skarb Państwa zamierza sprzedać poprzez giełdę. Możliwości będzie sporo, bo w 2010 r. państwowy akcjonariusz planuje zaoferować akcje dużych firm ze znaczących, dobrze wycenianych niezależnie od kryzysu branż. Na giełdę ma trafić m.in. 10 proc. akcji Polskiej Grupy Energetycznej, mniejszościowy pakiet akcji grupy Tauron, akcje spółek chemicznych (Zakłady Azotowe w Tarnowie i Kędzierzynie, Ciech), kopalni Bogdanka, a także PZU i KGHM. Niewykluczone, że po zmianie koncepcji prywatyzacji Giełdy Papierów Wartościowych inwestorzy indywidualni będą mogli też kupić jej akcje.
Jak zostać inwestorem?
Dziś, w dobie powszechnego dostępu do Internetu, jest to niezwykle proste....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta