Marszałek Piłsudski odporny na kryzys
Rz: Na ostatniej aukcji antykwariatu Lamus (www.lamus.pl) sprzedawane książki lub rękopisy osiągnęły ceny nierzadko trzy – dziewięć razy przekraczające cenę wywoławczą, dwukrotne przebicie to jest właściwie reguła. To kolejna w ciągu ostatnich dwóch lat aukcja bibliofilska na krajowym rynku, która zaprzecza istnieniu spowolnienia gospodarczego, a tym bardziej kryzysu.
Andrzej Osełko: Pojawiły się pozycje, które od lat nie funkcjonowały na rynku, np. prawie kompletny, co wyjątkowe, „Zielnik Syreniusza” z 1613 roku, kupiony za 105 tys. zł przy cenie wywoławczej 30 tys. zł. Augusta Sokołowskiego „Dzieje Polski ilustrowane” kupiono za 16 tysięcy przy cenie 3 tys. zł, także dlatego, że był to egzemplarz w pięknym stanie.
Rzadkie plakaty z wizerunkiem marszałka Piłsudskiego czy dotyczące wojny polsko-bolszewickiej przy cenach wywołania 4 – 5 tys. zł kupiono za 18 – 20 tys. zł. Generalnie plakaty stały się modne, bo są bardzo dekoracyjne. Ale w tym wypadku zadecydowały patriotyczny temat, rzadkość i stan.
40 tys. zł. zapłacono za kalendarzyk króla Stanisława Augusta Poniatowskiego
Dotychczas królewskie rękopisy sprzedawały się po ok. 5 – 6 tys. zł. Teraz rzadko który miał cenę niższą niż 10 tys. zł.
Niektóre rękopisy osiągnęły ceny rzędu 20 tys. zł. Dlaczego tak wysokie? Była na rynku grupa kolekcjonerów,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta