Mikromacierze i kapsuły
Pozytonowa tomografia emisyjna, mikromacierze DNA, wciąż unowocześniany rezonans magnetyczny, endoskopowe kapsułki, które mogą zastąpić tradycyjne i bolesne wziernikowanie przełyku – te zaawansowane urządzenia i metody diagnostyczne są wynikiem wieloletniej pracy naukowców.
W Zakładzie Medycyny Nuklearnej gdańskiego Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego już niedługo pacjenci będą mogli korzystać z pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). PET pozwala na bardzo czułe wykrywanie zaburzeń metabolicznych. Jego głównym zastosowaniem jest diagnostyka chorób nowotworowych. W Polsce badania tą techniką są coraz bardziej dostępne, ponieważ już ponad 10 ośrodków ma odpowiednie urządzenie – tzw. skaner PET. Jednak nadal badanie jest bardzo drogie – kosztuje 4– 5 tys. złotych.
– Pacjentowi podaje się (w formie zastrzyku) odpowiedni znacznik, substancję chemiczną, która podlega w organizmie metabolizmowi. Zazwyczaj, bo w 80 – 90 procentach, jest to fluorowana glukoza. Znacznik wraz w krwią rozprowadzany jest po całym ciele – tłumaczy dr Grzegorz Romanowicz z Zakładu Medycyny Nuklearnej gdańskiego UCK. – Substancja ta emituje promieniowanie. Skaner PET wykrywa miejsca w organizmie, w których zmagazynowana została fluorowana glukoza. Komórki chore przetwarzają glukozę inaczej niż zdrowe, dlatego właśnie możliwe jest zlokalizowanie nieprawidłowości już na poziomie małych ognisklub gdy wygląd tkanki nie daje jasnej informacji o charakterze zmiany. Metoda pozwala na wykrycie bardzo niewielkich różnic w stężeniu substancji.
Fluorowana glukoza wykorzystywana jest poza onkologią do diagnostyki chorób otępiennych i padaczki w neurologii, w kardiolgii do oceny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta