Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rosyjska dusza umiera

25 czerwca 2010 | Kultura | Paulina Wilk
Boris Reitschuster, ruski ekstrem Jak nauczyłem się kochać Moskwę przeł. Sylwia Miłkowska Carta Blanca, Warszawa 2010
źródło: Rzeczpospolita
Boris Reitschuster, ruski ekstrem Jak nauczyłem się kochać Moskwę przeł. Sylwia Miłkowska Carta Blanca, Warszawa 2010
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa

Boris Reitschuster, niemiecki publicysta, opowiada o 20 latach życia w Moskwie, strachu i niewidocznych ludziach

Rz: Uchodzi pan w Rosji za wroga publicznego – ponoć książką o Putinie podpisał pan na siebie wyrok śmierci. Mimo to wciąż pan tam mieszka, a teraz jeszcze wydał „Ruski ekstrem. Jak nauczyłem się kochać Moskwę”.

Jest pan romantykiem, masochistą czy samobójcą?

Boris Reitschuster: Wszystkim po trochu. Dotąd zajmowałem się rosyjską władzą i polityką. Często pytano mnie, jak wytrzymuję w tym strasznym kraju. Dlatego chciałem opowiedzieć o życiu, jego dobrych aspektach. Wprawdzie tytuł mówi o kochaniu, ale wielu Rosjan i tak uznałoby tę książkę za zbyt krytyczną. W myśl powiedzenia Puszkina: „Mnie w Rosji wolno krytykować wszystko, bo to moja ojczyzna. Ale obcokrajowcowi tego nie wolno”.

Poprzednie książki były ponure i pełne grozy. Ta jest dowcipna i lekka. Pana zdaniem istnieją dwie Rosje?

Inaczej – w Rosji istnieją dwie rzeczywistości: ta kremlowska, propagandowa, oraz ta prawdziwa. Nie opisuję dwóch różnych światów, ale ich relacje. Polityka i administracja wdzierają się w codzienność, utrudniają ją. Rosjanie przezwyciężają przeszkody poczuciem humoru.

Ale...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8657

Spis treści

Logistyka Transport Spedycja

Zamów abonament