Uważajmy na limit 30-krotności przy składkach na ubezpieczenia
Pracodawcy mają pilnować rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, aby nie doszło do jej przekroczenia. Gdy tak się stanie, będą korygować dokumenty, a podwładnemu zwracać nadpłacone kwoty
Rocznie podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe nie może być wyższa od kwoty odpowiadającej 30-krotności prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na dany rok kalendarzowy, określonego w ustawie budżetowej (art. 19 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, DzU z 2009 r. nr 205, poz. 1585 ze zm.; dalej ustawa systemowa). W 2010 r. to 94 380 zł.
Pracodawca jako płatnik składek powinien na bieżąco monitorować wysokość podstawy u danego pracownika w stosunku rocznym. Jeśli z dokumentów płacowych wynika, że w danym miesiącu przychód stanowiący podstawę wymiaru składek jest bliski limitu 30-krotności, nalicza i odprowadza składki emerytalną i rentowe tylko od tej części podstawy, która nie spowoduje przekroczenia tego progu.
Potem zaprzestaje tych działań. Ale nadal, bez względu na wielkość podstawy, oblicza i wpłaca do ZUS pozostałe składki, tj. chorobową, wypadkową i zdrowotną oraz na oba fundusze pozaubezpieczeniowe, Fundusz Pracy (FP) i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP).
Bo ich limit nie dotyczy. Od 1 stycznia 2011 r. roczne ograniczenie podstawy wymiaru składek będzie miało zastosowanie także do składek na Fundusz Emerytur Pomostowych (FEP).
RAZ MONITORUJE SZEF, RAZ PRACOWNIK
Nie ma większego problemu z ustaleniem rocznej podstawy składek, gdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta