Tajne życie politycznych salonów
SLD uprawiał politykę w rządowych willach, PiS – w pałacach arcybiskupich, PO – w hotelu sejmowym
Stary dworek pod Warszawą, whisky, cygara, polowanie i impreza na basenie, w którym nago pływają młode żony polityków – tak w filmie „Kariera Nikosia Dyzmy” sportretowano polityczne salony. A jak wyglądają one naprawdę?
Prosiak w leśniczówce
Najważniejsze decyzje w koalicji PO – PSL zapadają w tak niezobowiązujących miejscach, jak hotel sejmowy albo leśniczówka koło Mławy.
– Zielony uspokaja. 30 lat byłem nadleśniczym, więc wiem, o czym mówię – zapewnia szef Klubu Poselskiego PSL Stanisław Żelichowski.
To on jest organizatorem słynnych spotkań w należącej do Lasów Państwowych leśniczówce pod Mławą. Obradom Klubu PSL towarzyszy tam odpowiednia atmosfera: piwo, grill i pieczony na ogniu prosiak.
W leśniczówce dochodzi też do spotkań na wyższym szczeblu. To tu scementowała się w 2008 r. koalicja medialna PO i PSL z SLD. W spotkaniu oprócz Żelichowskiego wzięli udział ówcześni szefowie klubów parlamentarnych: Zbigniew Chlebowski z PO i Wojciech Olejniczak z Lewicy. Choć medialna koalicja później z hukiem się rozpadła, uczestnicy spotkania po dziś dzień wspominają wizytę w leśniczówce. – To była po prostu świetna zakrapiana impreza – mówi jeden z nich.
Takie wypady koalicjantom z PO i PSL zdarzają się jednak rzadko. Powodem jest niechęć Donalda Tuska do wyjazdów poza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta