Prezydent Iranu u bram Izraela
Wizyta Mahmuda Ahmadineżada w południowym Libanie wywołała wściekłość Izraelczyków
Znany z niechęci do państwa żydowskiego Mahmud Ahmadineżad był fetowany w Libanie jak bohater narodowy. Na ulicach miast wywieszono irańskie flagi i wielkie podobizny prezydenta. Do powitania Ahmadineżada nawoływali z minaretów muezini, libańscy uczniowie zostali zwolnieni z lekcji. Na trasie jego przejazdu gromadziły się tłumy, a na transporter opancerzony, którym jechał, sypały się kwiaty. – [Izraelscy] najeźdźcy muszą wrócić do swych ojczyzn! Syjoniści muszą zwrócić Palestynę jej prawdziwym właścicielom albo zostaną zniszczeni przez gniew Palestyńczyków – mówił irański przywódca do tłumów zgromadzonych na stadionie w Bejrucie. – Czy widzieliście, żeby syjonistyczny reżim dokonał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta