Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pokonać lody północy

19 listopada 2010 | Podróże | Monika Witkowska
Góry lodowe wyglądają pięknie,  ale nie można zapominać,  że są także niebezpieczne. Tylko jedna dziewiąta część objętości każdej z nich wystaje ponad lustro wody
autor zdjęcia: Monika Małkowska
źródło: Fotorzepa
Góry lodowe wyglądają pięknie, ale nie można zapominać, że są także niebezpieczne. Tylko jedna dziewiąta część objętości każdej z nich wystaje ponad lustro wody
Inuici witają wszystkich przybyszów bardzo serdecznie
autor zdjęcia: Monika Małkowska
źródło: Fotorzepa
Inuici witają wszystkich przybyszów bardzo serdecznie
Na małym jachcie podczas długiego rejsu każdy członek załogi musi zajmować się wszystkim  – od sterowania poprzez gotowanie  do sprzątania
autor zdjęcia: Monika Małkowska
źródło: Fotorzepa
Na małym jachcie podczas długiego rejsu każdy członek załogi musi zajmować się wszystkim – od sterowania poprzez gotowanie do sprzątania
źródło: Rzeczpospolita

Kiedy płyniesz trzy miesiące na małym jachcie, wśród lodu i zimnej mgły, największą rozrywką jest upieczenie chleba w piekarniku

Morze Baffina, skute lodem cieśniny między arktycznymi wysepkami północnej Kanady, i dalej dookoła Alaski przez Morze Beauforta, Czukockie do Cieśniny Beringa. Tak wygląda trasa Przejścia Północno-Zachodniego uważanego za jeden z najtrudniejszych żeglarskich szlaków. We wrześniu do grona nielicznych jednostek, którym udało się je pokonać, dołączył bydgoski jacht „Solanus”.

Dystans, jaki nasza pięcioosobowa załoga miała pokonać od Grenlandii po Alaskę, wynosił ponad 4 tysiące mil (ok. 7,5 tys. km). Na podbiegunowych wodach trudno założyć jakąś średnią prędkość – zdarzyło się, że w ciągu doby przepłynęliśmy 130 mil, ale były dni, podczas których, ze względu na przeciwny wiatr i fale, właściwie staliśmy w miejscu. Ile będzie trwał rejs, nie sposób więc było przewidzieć. Żegnając się z rodziną, mówiłam, że powinnam wrócić po trzech miesiącach, i tyle rzeczywiście nam to zajęło. Braliśmy jednak pod uwagę ryzyko utknięcia w lodach i konieczność zimowania gdzieś po drodze.

W tego typu rejsy wypływają albo szaleńcy, albo ci, którzy są Arktyką zafascynowani, choć najczęściej jedno splata się z drugim. Trudno, żeby było inaczej, skoro ktoś decyduje się na podróżowanie w podbiegunowym zimnie, mgłach, na małym, 14-metrowym jachcie bez wygód, z kontaktem ze światem ograniczonym do zawodnego telefonu satelitarnego.

Z małej góry...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8781

Spis treści
Zamów abonament