Giertych chce zmian
Ani pojedyncze, ani grupowe wyjście z partii czy klubu poselskiego nie upoważnia do podziału partyjnej subwencji.
Za zmianą tej sytuacji w środę w TVN opowiedział się adwokat Roman Giertych, były wicepremier. Przyznaje jednak, że wymagałoby to nowelizacji ustawy o partiach politycznych.
Ustawa reguluje bowiem sprawę przekazywania partyjnych funduszy w sytuacji gdy: dojdzie do połączenia się z inną partią, w razie podziału (formalnego), a także w przypadku likwidacji (wtedy pieniądze przeznaczane są na cel charytatywny). Ale milczy o sytuacji, gdy poseł lub grupa posłów opuszcza partię, tak jak np. wyrzucone z PiS Elżbieta Jakubiak i Joanna Kluzik-Rostkowska.
Subwencję na okres kadencji otrzymuje partia, która w wyborach otrzymała w całym kraju co najmniej 3 proc. ważnych głosów (a idąc do wyborów w koalicji – 6 proc.).
Z kolei były prezydent Aleksander Kwaśniewski zaapelował w „Kropce nad i” w TVN 24 do prezydenta Bronisława Komorowskiego, by był patronem zmian w ustawie. Tak by szanse na finansowanie z budżetu miały też nowe inicjatywy polityczne.