Każdy może być przewodnikiem
pomysł na biznes | Jedziesz do innego miasta, a na miejscu potrzebujesz pomocy mieszkańca? Rozwiązanie problemu ma wrocławski startup mySimply.city. michał duszczyk
Ekonomia współdzielenia zatacza we współczesnej gospodarce coraz szersze kręgi. To właśnie na idei tzw. sharing economy swoją potęgę zbudowały Uber i Airbnb. Internetowe platformy pośredniczą między kierowcami a pasażerami oraz między turystami poszukującymi noclegu, a wynajmującymi mieszkania. Ale dlaczego nie pójść jeszcze krok dalej i nie współdzielić swojego wolnego czasu i wiedzy? W tym obszarze właśnie biznes zwęszyli Tomasz Trościaniec i Łukasz Fabisiak, którzy przyjaźnią się od 10 lat.
Dotrzeć do mieszkańca
Pomysł - jak to często bywa – podsunęło życie. – Często zdażało się nam, że jadąc do obcego miasta nie wiedzielimy, gdzie udać się wieczorem, by miło spędzić czas, czy też jak zorganizować dla podróżującego z nami dziecka wózek, którego nie opłacało się zabierać na pokład samolotu. Okazało się, że taką pomoc mogą świadczyć osoby, które mieszkają w tym mieście. Trzeba tylko do nich dotrzeć – mówi Tomasz Trościaniec, założyciel mySimply.city.
Tak narodziła się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta