Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Splamiona Hiszpania

02 października 2017 | Świat | Jędrzej Bielecki
Hiszpańscy policjanci przechodzili wielotygodniowe szkolenia jak zachować spokój wobec demonstrantów. W niedzielę nie zawsze im się to udawało.
źródło: AFP
Hiszpańscy policjanci przechodzili wielotygodniowe szkolenia jak zachować spokój wobec demonstrantów. W niedzielę nie zawsze im się to udawało.

Separatystom o to chodziło. Dzięki represjom policji idea niepodległości prowincji złapała wiatr w żagle.

Walka między katalońskimi nacjonalistami a służbami porządkowymi o to, czy uznane za nielegalne przez hiszpański Trybunał Konstytucyjny głosowanie jednak się odbędzie, zaczęła się w niedzielę jeszcze przed świtem. Pod osłoną nocy, prywatnymi samochodami aktywiści zaczęli przywozić plastikowe urny, które wcześniej regionalny rząd (Generalitat) kupił od chińskich dostawców (5 euro za sztukę) i ukrył w nieznanym miejscu. Pozorując zajęcia pozalekcyjne, secesjoniści zdołali także zająć kilkadziesiąt szkół, gdzie miały zostać zorganizowane punkty do głosowania.

Tuż po ósmej rano, na kilkadziesiąt minut przed otwarciem lokali wyborczych, jeden z przywódców katalońskiego rządu Raul Romeva niespodziewanie ogłosił zmianę zasad referendum. Oto każdy uprawniony będzie mógł wydrukować w domu i przynieść ze sobą kartę do głosowania, a także wrzucić ją do urny w dowolnym punkcie. Nie będzie też konieczna koperta: wystarczy złożyć kartę na pół, aby zapewnić anonimowość głosowania.

– To już ostatecznie podważa legitymizację tego głosowania – zareagowały na to źródła rządowe w Madrycie cytowane przez dziennik „La Vanguardia".

Zdrada Mossos d'Esquadra

Dostępu do punktów wyborczych, do urn, miała zapewnić lokalna katalońska policja, Mossos d'Esquadra. Ale wobec rządu centralnego okazała się nielojalna.

– Od rana...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10867

Wydanie: 10867

Spis treści
Zamów abonament