Istotnie minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier przez półtora roku zajmował się sprawą bułgarskich pielęgniarek. A francuski prezydent Nicolas Sarkozy wykorzystał sytuację i pozbawił Steinmeiera możliwości pokazania, że szef niemieckiej dyplomacji aktywnie i skutecznie działał w okresie przewodnictwa Berlina w Unii Europejskiej. Jednak nie można mówić o jakimś poważniejszym spięciu niemiecko–francuskim. Krytyka Sarkozy'ego rzeczywiście ma miejsce, ale nie stanowi problemu o znaczeniu fundamentalnym. To nie tyle urząd kanclerski tę krytykę wygłasza, ile media. Bo najbardziej aktywne są niemieckie media,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta