Walka z handlem skazana na porażkę
We wrześniu wejdzie w życie ustawa o tworzeniu i działaniu wielkopowierzchniowych obiektów handlowych, tzw. ustawa o WOH. Określenie bubel prawy jest w ostatnich latach używane dość często i, niestety, coraz częściej jest to epitet trafiony. Wydaje się jednak, że ustawa o WOH jest w tej kategorii klasą samą dla siebie, jest kwintesencją pojęcia bubel.
Bubel "kwalifikowany"Ustawa o WOH jest sprzeczna z prawem europejskim. Podstawowym zarzutem jest naruszenie swobody działalności gospodarczej nieuzasadnione ważnym interesem publicznym, co narusza traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską. Jeśli ktoś zada sobie trud przeczytania tzw. dyrektywy usługowej, to stwierdzi, że trudno sobie wyobrazić coś odleglejszego od tego aktu niż ustawa o WOH.
Zwróćmy uwagę na następującą zależność: jeśli stanowisko UKIE w sprawie niezgodności z prawem europejskim jest słuszne, to słuszna będzie również ocena, że ustawa o WOH jest niezgodna z konstytucją. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta