Każdy ma prawo wybrać źle
Debata na temat sposobów uniemożliwienia przestępcom zasiadania w parlamencie była monotonna - wszystkie głosy brzmiały podobnie, spierające się strony różniły się jedynie w szczegółach w kwestii rodzaju zakazów mających na celu wyeliminowanie z naszego życia politycznego tego typu osób. Chciałbym w tej materii zająć stanowisko całkowicie odrębne i uzasadnić, że zakaz kandydowania do Sejmu dla przestępców byłby niedemokratyczny, niekonstytucyjny i nieskuteczny.
Odrażający i źli, ale wybraniNiedemokratyczny, naruszałby bowiem podstawowe zasady systemu zwanego władzą ludu. W tego typu systemie suwerenem jest właśnie demos i od jego widzimisię zależy, kto znajdzie się w ciałach przedstawicielskich i będzie go reprezentował. To lud decyduje o kształcie parlamentu i jego składzie osobowym i jedynie w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta