Jak oddać ludziom centrum Warszawy
Znany pisarz i varsavianista Olgierd Budrewicz przyznał nam, że marzy o zburzeniu Pałacu Kultury i Nauki. Tymczasem dla ponad 80 procent warszawiaków jest to symbol naszego miasta. Postanowiliśmy zapytać młodych architektów, czy wyobrażają sobie stolicę bez Pałacu i jak, ich zdaniem, powinno zostać zagospodarowane serce Warszawy.
Natalia Paszkowska pracownia projektowa WWAA
Wyobraźmy sobie, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znika Pałac Kultury. Co by pani tam postawiła?
Gdyby nie było PKiN, to myślę, że jakby fajnie, gdyby pozostała tam pusta przestrzeń. Powinniśmy przestać traktować plac Defilad i okolice jak wyrwę czy ranę w tkance miasta, a zobaczyć w nim szansę. Nawet z takim założeniem, że kiedyś zarośnie domami, ale nie byłoby wcale źle, gdyby potrwało to długi czas i miało charakter ewolucyjny.
Jak mogłoby wyglądać centrum, gdyby nie było tam PKiN?
Zależałoby mi, żeby centrum po godz. 18 nie przypominało pustyni, tylko było funkcjonalnie zróżnicowane, żeby życie się tam toczyło przez całą dobę.
Czyli zostawić wszystko samopas i niech wiatr oraz śmieci hulają?
Absolutnie nie. Trzeba tę przestrzeń uporządkować – tylko z szacunkiem dla ludzi i ich potrzeb. Warto przyjrzeć się temu, co teraz dzieje się na tym terenie, którędy chodzą ludzie, w jaki sposób on żyje i funkcjonuje. Dopiero na podstawie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta