Czy na pewno wszyscy jesteśmy Tybetańczykami?
Wszyscy jesteśmy Tybetańczykami. To znaczy: wszyscy – a ściślej prawie wszyscy – ludzie chcieliby, aby Tybet był wolny. I aby w warunkach wolności mogli żyć także Chińczycy oraz inne narody uciskane przez autorytarne reżimy.
Czy to oznacza, że Tybetańczykami są premier Polski Donald Tusk i prezydent Czech Vaclav Klaus, którzy już ogłosili, że nie zamierzają wziąć udziału w ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Pekinie, a Tybetańczykiem nie jest prezydent USA George W. Bush, który oświadczył, że na uroczystość inauguracji igrzysk poleci?
Ba,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta