Mackiewicz nie pozwala mieć złudzeń
„Pisarz dla dorosłych”, opus magnum Grzegorza Eberhardta
Przed rokiem Arcana wydały rozszerzoną monografię Józefa Mackiewicza pióra Włodzimierza Boleckiego („Ptasznik z Wilna”). Liczyła sobie 918 stron. Teraz Grzegorz Eberhardt swoją opowieść o Józefie Mackiewiczu zawarł na 773 stronach, za to większego formatu. Pierwsze pytanie nasuwa się więc od razu: czy o autorze „Drogi donikąd” nie można pisać krócej, panowie?
Opasłe tomiska zdają się świadczyć, że nie jest to jednak wykonalne. Grzegorz Eberhardt nad „Pisarzem dla dorosłych” pracował osiem lat. Nic dziwnego, że się rozpisał. Zwłaszcza, że opowiedzieć chciał nie tylko o pisarzu swego życia, z którego dziełami zetknął się jednak stosunkowo późno i tego – jak się wydaje – nie może przeboleć po dziś dzień. Postanowił zatem zdać relację ze swej przygody z Mackiewiczem, z czego powstał utwór „Ja i Józef Mackiewicz”, bo i taki tytuł mogłaby nosić ta praca.
Maciej Rybiński, autor przedmowy do „Pisarza dla dorosłych”, w tym właśnie, że poświęcona Józefowi Mackiewiczowi książka nie jest w istocie książką o Mackiewiczu, paradoksalnie, upatruje jej największej wartości. Bo jest to, jego zdaniem, „książka o Polsce i Polakach, o zbiorowości połączonej językiem i kulturą, o jej zaletach i wadach. O krętactwie, bezinteresownej zawiści, kłamstwach upozowanych na szlachetność i o wielkiej, nieprzemijającej sztuce uprawianej w polskim piekle – o ściąganiu w dół każdego, kto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta