Seroczyński walczy
Badanie próbki B potwierdziło obecność clenbuterolu u Adama Seroczyńskiego. Kajakarz zapowiada odwołanie i walkę o dobre imię.
– Wynik drugiego badania przekazał mi Adam Krzesiński z PKOl. Wiedziałem, że różne wyniki próbki A i B są tak prawdopodobne jak szóstka w totka, więc nie liczyłem na wiele – mówi „Rz” Seroczyński. – Składam odwołanie, mój klub Posnania zaoferował mi pomoc związaną z tą walką i wyprawą do Lozanny. Przesłuchanie przed Komisją Dyscyplinarną MKOl jest zaplanowane na 21 września. Będę próbował dowieść, że clenbuterol przyjąłem nieświadomie, najprawdopodobniej w pożywieniu. W Chinach tuczenie nim zwierząt jest powszechne – broni się kajakarz.
Jak mówi, w Pekinie jadł tylko to, co podawano w wiosce olimpijskiej i na torze Shunyi, więc jeśli clenbuterol nie zostanie wykryty u innych olimpijczyków, jego szanse na skuteczną obronę będą minimalne.