W ciszy słychać serce świętego
Macedonia - nieodwiedzana przez turystów tak często, jak Chorwacja czy Czarnogóra, bo pozbawiona morza, ale nie mniej urokliwa, górzysta kraina. W sam raz na jesienne wędrówki
Wpływy wschodnie, bizantyjskie i islamskie nie są nigdzie na Bałkanach tak wyraźne, jak tutaj. Jeśli dodamy do tego słowiańską życzliwość mieszkańców i wspaniałą kuchnię, otrzymamy obietnicę prawdziwej przygody. Macedonia to kraj zamieszkały przez jeden z najmniejszych narodów słowiańskich, który przechodził trudne chwile w ostatnim stuleciu, gdy sąsiedzi – Serbowie, a później Bułgarzy – zakwestionowali jego narodową i językową odrębność.
Wjechaliśmy do Macedonii od strony Albanii. Właśnie tu, na granicy, rozciąga się Jezioro Ochrydzkie – największa przyrodnicza atrakcja kraju. Jezioro, długie na 30 km i szerokie na 18 km, należy bowiem do czterech najstarszych, obok Tanganiki, Tiki-taki i Bajkału, na Ziemi. Jedna trzecia z 358 km kw. powierzchni należy do Albanii.
Jezioro stare jak świat
Zachęceni opowieściami o smacznych ochrydzkich pstrągach próbowaliśmy zamówić takie danie w knajpkach nad jeziorem. Ale nic z tego – pstrągi ostatnio trafiły na listę potraw zakazanych, bo drastycznie zmniejszyła się ich liczba w jeziorze. Rozpoczęto wprawdzie sztuczną hodowlę, by wzmocnić populację ryb, ale nim trafią one na stół, minie trochę czasu. Tymczasem musi wystarczyć nam pogawędka z polskimi naukowcami z Uniwersytetu Gdańskiego, którzy nad jeziorem badają ewolucje gatunków.
– Współpracujemy z tutejszym Instytutem Hydrobiologii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta